Mieli tam składować ważne dokumenty. Na ścianach porosty i grzyby

Autor: w dniu 2025-03-31

Ministerstwo Sprawiedliwości skierowało do Prokuratury Krajowej zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w związku z zakupem nieruchomości w Raciborzu i późniejszymi ewentualnymi inwestycjami.

Zgodę na inwestycję wyraził ówczesny wiceminister sprawiedliwości Michał Woś. Część budynku zawaliła się bezpośrednio po zakupie, wewnątrz wykryto grzyby, glony i porosty, a na murach krystalizowała się sól. Straty Skarbu Państwa mogą sięgać ponad 4 miliony złotych. Chodzi o zakup i zabezpieczanie zabytkowego budynku przeznaczonego pierwotnie na potrzeby Sądu Apelacyjnego w Katowicach. Zgodę wyraził 12 maja 2023 roku ówczesny wiceminister sprawiedliwości Michał Woś. Bezpośrednio po zakupie nieruchomości zawaliła się części budynku. Konieczne więc było jej niezwłoczne zabezpieczenie, bo sytuacja była bezpośrednim zagrożeniem dla ludzi i mienia. Zakup nieruchomości nie był poprzedzony oceną stanu technicznego ani możliwości adaptacji obiektu do wymaganych potrzeb. Już to było uszczerbkiem na majątku Skarbu Państwa.

"Ponad 4 mln zł przeznaczono na zakup i utrzymanie zagrzybiałej ruiny. Realizacja tej inwestycji stanowiłaby ryzyko zdrowotne dla przyszłych pracowników. W mojej ocenie sprawa absolutnie wymaga wyjaśnienia przez organy państwa" – podkreśla wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha.

Co wykazały ekspertyzy?

Ekspertyzy wykazały – przekazuje Ministerstwo Sprawiedliwości – między innymi obecność grzybów, glonów i porostów. Dodatkowo na murach widoczne były miejsca, gdzie krystalizuje się sól. Dodatkowo stan zawilgocenia budynku okazał się tak duży, że samo osuszanie trwałoby 10 lat. W związku, z czym nie byłoby możliwe trzymanie tam archiwów papierowych czy dowodów rzeczowych. W budynku konieczne byłoby zaprojektowanie sprawnej i wydajnej wentylacji mechanicznej piwnic, jednak dopiero po trzech latach być może udałoby się – przekazuje resort sprawiedliwości – uzyskać niemal optymalny poziom zawilgocenia. Dodatkowo nie byłoby możliwości wybudowania odpowiedniej rampy i dojazdu do niej, by móc rozładowywać i załadowywać dokumenty. To z kolei sprawia, że trudno wziąć pod uwagę możliwość zlokalizowania tam Centrum Cyfryzacji Obsługi Druku czy dostarczaniu dokumentów. 

To nie wszystko, bo – jak wykazuje Ministerstwo Sprawiedliwości – nie było w opisywanym budynku możliwości pełnego dostosowania obiektu do przyjętych założeń (siedziba Centrum Cyfryzacji Obsługi Druku, call-center dla sądów apelacji katowickiej, magazyn na dowody rzeczowe, archiwum).

Na ile wyliczono straty? 

Łączna strata Skarbu Państwa związana z zakupem i zabezpieczeniem nieruchomości oraz z przeprowadzonymi pracami inwestycyjnymi (w tym opłaceniem opinii biegłych i przygotowaniem dokumentacji projektowej) – przekazuje resort sprawiedliwości –  wyniosła co najmniej 4 153 907,65 zł brutto. Szacunkowy koszt inwestycji miał wynieść ponad 38 milionów złotych. Próbie adaptacji budynku w tym stanie sprzeciwił się dyrektor Sądu Apelacyjnego w Katowicach w piśmie do MS z września 2024 roku. 

Jak na zaistniałą sytuację zareagowało Ministerstwo Sprawiedliwości?

Wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha 23 grudnia 2024 roku wyraził zgodę na niekontynuowanie inwestycji. Ministerstwo Sprawiedliwości zawiadomiło organy ścigania o możliwości popełnienia przestępstw w związku z przekroczeniem uprawnień lub niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariusza publicznego oraz wyrządzenie szkody majątkowej w wielkich rozmiarach. 

Zebrane w sprawie materiały wykazują, że decyzje podejmowane w toku zakupu i przygotowania inwestycji mogły spowodować znaczną stratę finansową dla Skarbu Państwa. Ministerstwo Sprawiedliwości stoi na stanowisku, że każde podejrzenie niegospodarności przy wydatkowaniu środków publicznych wymaga dokładnego wyjaśnienia oraz – w razie potwierdzenia nieprawidłowości – wyciągnięcia konsekwencji wobec osób odpowiedzialnych.