Najpierw informacja o bombie, potem… bombonierka

Autor: w dniu 2023-10-18

Jedni przyjeżdżają do marketu, by zrobić zakupy, inni, by siać zamęt. Do tej drugiej grupy należy kobieta, która nie dość, że doprowadziła do ewakuacji sklepu, to jeszcze sprowadziła na siebie niemałe kłopoty.

Policjanci zatrzymali kobietę, która wywołała alarm bombowy na terenie jednego z marketów. Koniecznością stało się ewakuowanie osób przebywających w tym miejscu, ale to nie wszystko, bo 61-latka próbowała za wszelką cenę uniknąć kary.

Bomba w sklepie? Taką informację przekazywała ochronie

Do zdarzenia doszło wczoraj około godziny 17.50 w jednym z marketów w dzielnicy Klachowiec w Mysłowicach. Z relacji pracowników sklepu wynika, że do punktu informacyjnego podeszła nerwowo rozglądająca się kobieta, która przekazała, że w sklepie jest bomba, która zaraz wybuchnie. Kobieta powtórzyła to kilkukrotnie różnym pracownikom sklepu. Zarządca budynku podjął decyzję o ewakuacji budynku. W trakcie zdarzenia na terenie sklepu znajdowało się 132 klientów i 12 pracowników, którzy musieli opuścić market.

Bombonierka miała pomóc w kłopotliwej sytuacji

Na miejsce wysłano policjantów, a teren zabezpieczali strażacy. Mundurowi, którzy jako pierwsi dotarli na miejsce, zatrzymali 61-latkę, od której czuć było alkohol. Okazało się, że miała ona ponad 2 promile alkoholu w organizmie.

Na miejsce udali się policyjni pirotechnicy, którzy dokładnie sprawdzili teren sklepu, ale nie znaleźli żadnego niebezpiecznego przedmiotu.

Fałszywy alarm to nie wszystko, za co odpowie 61-latka. W trakcie doprowadzenia do jednostki kobieta zaoferowała stróżom prawa po 500 złotych i… praliny. Popełniła w ten sposób kolejne przestępstwo. Teraz o jej losie zadecyduje sąd. Grozi jej do 8 lat więzienia.

Położył pudełko na ziemi. Powiedział, że to bomba. Potem okradł sklep

Policja przypomina, że ten, kto – jak czytamy – bez powodu zawiadamia o zdarzeniu, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób lub mieniu w znacznych rozmiarach lub stwarza sytuację, mającą wywołać przekonanie o istnieniu takiego zagrożenia, czym wywołuje czynność instytucji użyteczności publicznej lub organu ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia mającą na celu uchylenie zagrożenia, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8 (artykuł 224a kodeksu karnego).

Źródło: KMP Mysłowice