„Oszukać przeznaczenie” to nic. Kierowca wyszedł z tego bez szwanku
Autor: Andrzej Zazgórnik w dniu 2023-09-21
Widzieliście film "Oszukać przeznaczenie"? Doczekała się już kilku odsłon. Pokazane w nich sceny, przy tym, co stało się na "wiślance", to nic. Okazuje się bowiem, że osoba podróżujące małym, osobowym Citroenem, który widać na fotografiach, wyszła ze zdarzenia cało.
O niesamowitym szczęściu może mówić 36-letni kierowca, który wczoraj po południu o mało co nie stracił życia na drodze krajowej nr 81 w Orzeszu. Mężczyzna, jadąc pasem w kierunku Katowic, wbił się w stojącą na drodze ciężarówkę. Osobowy citroen został doszczętnie zniszczony, a jego kierujący wyszedł z tego zdarzenia bez szwanku.
Zdarzenie miało miejsce w środę na orzeskim odcinku krajowej "wiślanki" około godziny 15.00. Kierujący citroenem, jadąc w kierunku Katowic, miał wykonać nieprawidłowy manewr zmiany pasa ruchu i uderzył w tył stojącej na jezdni, prawidłowo oznaczonej trójkątem ostrzegawczym, ciężarówki.
Skala zniszczeń samochodu wskazuje, że cała sytuacja mogła zakończyć się tragedią, tymczasem po zderzeniu 36-latek wyszedł z auta o własnych siłach.
Był trzeźwy i nie stało mu się nic złego. Mieszkaniec powiatu cieszyńskiego został ukarany mandatem.
"Zaistniała sytuacja jest najlepszym przykładem na to, że podczas codziennych podróży skupienie kierowców oraz zdolność przewidywania i zachowanie ostrożności to znaczące elementy wpływające na poziom bezpieczeństwa w ruchu. Moment nieuwagi, czy zwyczajne zagapienie się może przynieść daleko idące konsekwencje!" – mówi asp. Ewa Sikora z mikołowskiej policji.