Seria wypadków z udziałem dzieci. Poszkodowani trafili do GCZD
Autor: Andrzej Zazgórnik w dniu 2023-08-28
W miniony weekend doszło do serii bardzo niebezpiecznych wypadków z udziałem dzieci w powiecie tarnogórskim. Usłyszeliśmy już relację policji, oraz rzecznika prasowego Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach.
W sobotę około godziny 18:30 na ulicy Janasa w Tarnowskich Górach potrącony przez samochód został dziesięciolatek. Ze stłuczoną głową i urazem nogi został przetransportowany przez Lotnicze Pogotowie Ratunkowe do szpitala w Katowicach-Ligocie. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że chłopiec po wyjściu z autobusu na pobliskim przystanku wbiegł wprost pod nadjeżdżający samochód. Policja informuje, że kierująca samochodem marki Peugeot była trzeźwa.
– Z ustaleń policjantów na miejscu zdarzenia wynika, że 10-letni tarnogórzanin opuścił autobus miejski, który zatrzymał się na przystanku i poszedł w kierunku tyłu pojazdu wchodząc pod nadjeżdżający samochód marki Peugeot, którym kierowała 37-letnia mieszkanka Tarnowskich Gór – mówi w rozmowie z naszą reporterką oficer prasowy tarnogórskiej policji sierż. szt. Kamil Kubica.
Niebezpiecznie było też w Świerklańcu. Trzyletni chłopczyk wypadł z okna mieszkania w Świerklańcu. Ten groźny wypadek miał miejsce wczoraj, 27 sierpnia po godzinie 17:00. Z okna domu, z wysokości pierwszego piętra, wypadł 3-letni chłopiec. Zdarzenie miało miejsce na ulicy Plebiscytowej.
Interweniowało Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Dziecko z urazem głowy w stanie stabilnym przetransportowano do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. W momencie, w którym doszło do wypadku, chłopiec był pod opieką dziadków. Opiekunowie byli trzeźwi. Jak podaje policja przyczyn tego wypadku nie ustalono.
Zaledwie godzinę później tego samego dnia, do kolejnego niebezpiecznego wypadku doszło w Kamieńcu w gminie Zbrosławice. Wypadek ten również dotyczy dziecka które wypadło przez okno. 6-letni chłopiec miał wejść na stół stojący przy oknie, następnie wychylił się przez nie i razem z siatką zabezpieczającą przed insektami wypadł z okna. Dziecko wypadło z okna na I piętrze. Chłopcem opiekowała się mama, która była trzeźwa.
6-latek doznał urazu głowy, jednak wyglądało na to, że nie było to nic poważnego. Karetką zabrano go do szpitala w Zabrzu, jednak już kilka godzin później chłopiec został przewieziony, jak informuje policja, do placówki w katowickiej Ligocie.
Chłopcy, którzy wypadli z okien, mieli poważne obrażenia. Pierwszy 3-letni chłopczyk ze Świerklańca znajduje się obecnie w stanie stabilnym. W przypadku 6-letniego chłopca z Kamieńca o rokowaniach nie można jeszcze mówić, gdyż wciąż prowadzone są jeszcze badania i konsultacje.
– Obaj chłopcy odnieśli w wyniku upadków poważne obrażenia i o ile stan 3-latka przez noc, dzięki udzielonej mu pomocy i wdrożonym procedurom ustabilizował się i dziecko w stanie jest dość dobrym. To w przypadku 6-latka wciąż jeszcze prowadzone są badania i konsultacje i w tym przypadku nie można jeszcze mówić o rokowaniach – komentuje rzecznik prasowy Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka Wojciech Gumułka.
Oprac. Igor Kijanka