Tajemniczy gość rozsiadł się w fotelu. Nie umiał wyjaśnić przyczyn wizyty
Autor: Andrzej Zazgórnik w dniu 2023-11-10
Nieproszony, tajemniczy gość rozsiadł się w fotelu. Początkowo nie było wiadomo, w jaki sposób znalazł się w mieszkaniu, gdy jego drzwi były zamknięte. Potem zostało to wyjaśnione, choć kilka spraw wciąż pozostaje zagadką. Jedno jest pewne – mężczyzna usłyszy zarzuty.
Niemałe było zdziwienie 78-letniego właściciela mieszkania w jednej z kamienic w centrum Gliwic, gdy wracając z kuchni, spostrzegł w salonie siedzącego w fotelu obcego mężczyznę. Intruz nie był w stanie logicznie wytłumaczyć, skąd się wziął i czemu gospodarze zawdzięczają tę nieproszoną wizytę.
Tajemniczy gość rozsiadł się w fotelu. Czego chciał?
Sprawa faktycznie wyglądała początkowo na dość zagadkową, ponieważ w tym czasie w mieszkaniu przebywało małżeństwo i dorosły syn, który, zaalarmowany przez ojca, zatrzymał intruza i wezwał policję.
Co ciekawe, 40-latek nie włamał się do mieszkania, niczego nie zniszczył. Wszedł do lokalu zlokalizowanym na parterze przez drzwi, z tym, że balkonowe. Policjanci wyjaśnią teraz, co kierowało mężczyzną.
Powyższa historia wydarzyła się przedwczoraj około godziny 20.00 na Nowym Świecie w Gliwicach. Z pewnością nie było to przyjemne doświadczenie dla właścicieli mieszkania, których spokój został w nietypowy sposób zakłócony.
Główny bohater trafił do policyjnego aresztu, trwa wyjaśnianie motywów jego zachowania. Z całą pewnością usłyszy zarzuty naruszenia tak zwanego miru domowego.
Osoba, która dopuszcza się przestępstwa naruszenia miru domowego – jak podkreśla policja – podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do jednego roku. Należy dodać, że tego rodzaju czyn ścigany jest z urzędu.
Fot. zdjęcie ilustracyjne pixabay