Ucieczka przed policją. Padł strzał

Autor: w dniu 2023-07-26

Policjanci prowadzili kontrolę trzeźwości kierowców. Wtedy ich uwagę zwrócił pewien motocyklista. Ominął sznur aut i zaczął uciekać. Okazało się, że miał ku temu kilka powodów. 

Motocyklista potrącił policjanta, który próbował go zatrzymać do kontroli drogowej. Wywrócił się, próbował uciekać pieszo. Wtedy rozpoczął się pościg. Padł strzał ostrzegawczy i koniecznością były poszukiwania zbiegłego.

Policjanci z drogówki w godzinach wieczornych prowadzili kontrolę trzeźwości na ulicy Sienkiewicza. Motocyklista ominął oczekujące do kontroli samochody oraz policjanta. Drugi z mundurowych natychmiast wydał mu sygnał do zatrzymania się. Zostało to zlekceważone, a policjant został poszkodowany. Zarówno on, jak i kierujący upadli kierowca jednośladu zaczął uciekać pieszo.

Drugi policjant zaczął prowadzić pościg. Oddał też strzał ostrzegawczy. Nie przyniosło to oczekiwanego skutku. Uciekinier schronił się pośród budynków i nie udało się go odnaleźć.

Na miejscu, gdzie doszło do czynnej napaści na policjanta, technik kryminalistyki zabezpieczył materiał dowodowy. Wytypowano również kim mógł być kierujący motocyklem. W wyniku pracy operacyjnej ustalono, że może on przebywać w Chorzowie. Informacja ta potwierdziła się i po kilkunastu godzinach od zdarzenia sprawca został zatrzymany przez siemianowickich kryminalnych. Wsparcia udzielili im policjanci oraz załoga straży pożarnej z Chorzowa.

Zatrzymany to 28-letni mieszkaniec Siemianowic Śląskich. Okazało się, że miał na koncie dwa sądowe zakazy kierowania pojazdami mechanicznymi. Pierwszy obowiązywał na okres 5 lat, kolejny na 2 lata. Ponadto zatrzymany był karany za przestępstwa przeciwko zdrowiu i życiu, wpływanie na świadka oraz zmuszanie policjantów do zaniechania czynności służbowych.

Policjanci, którzy brali udział w zdarzeniu, wymagali udzielenia pomocy medycznej. Okazało się także, że motocykl, którym jeździł 28-latek, był skradziony, a tablice rejestracyjne fałszywe. Prokurator przedstawił podejrzanemu zarzuty za czynną napaść, zmuszenie do zaniechania czynności służbowej i łamanie sądowego zakazu kierowania pojazdami mechanicznymi.

Śledczy oraz prokurator zawnioskowali o zastosowanie tymczasowego aresztowania wobec podejrzanego. Decyzją sądu najbliższe 3 miesiące spędzi on za kratkami aresztu. Za czynną napaść na funkcjonariusza Policji grozi nawet 10 lat więzienia.