GAŃBA – ODCINEK 15 – FURIAT

Autor: w dniu 2023-03-21

ODCINEK 15 – FURIAT

W poprzednim odcinku: Los szefa Radia Piekary wydaje się być przesądzony. Tymczasem do Kynriha dzwoni znajomy Bednorza sprzed lat – z domu dziecka. Umawiają się w Siemianowicach. Redaktor wiele sobie obiecuje po tym spotkaniu.  

Bytom, 29 sierpnia, godzina 12.00

Po drugiej stronie biurka, na którym piętrzyły się wypełnione dokumentami teczki, siedział elegancko ubrany mężczyzna. Został wezwany na przesłuchanie, ponieważ z Pawłem Bednorzem chodzili do tej samej klasy w liceum.

– Gdy teraz o tym myślę, to wydaje mi się, że był przezroczysty. Typowy nikt. Człowiek bez właściwości. Nie imprezował, zawsze trzymał się z boku. Wiedzieliśmy, że jest z domu dziecka i tym to wtedy tłumaczyliśmy.

Obaj byli absolwentami biol-chem-u. Przesłuchiwany mężczyzna został lekarzem, cenionym na Śląsku ginekologiem, Bednorz też planował studiować medycynę, jednak tuż po maturze gdzieś zniknął. Na koniec lekarz zamyślił się, jakby coś sobie jeszcze przypomniał.

– Proszę mówić – zachęcał policjant.

– Był jeden taki incydent – chyba w trzeciej klasie. Pobił kogoś. Tamten naśmiewał się z Pawła, że nie miał jeszcze kobiety, że ich unika. Sugerował, że jest impotentem lub homoseksualistą.

Bednorz powalił go na ziemię i chwyciwszy za włosy uderzył jego głową o posadzkę. Z trudem obezwładnili go koledzy z klasy.

– Sprawa rozeszła się, jak to się mówi, "po kościach".

Rozległy teren po Hucie Jedność był gruzowiskiem porośniętym wysokimi badylami. Liczna orkiestra pasikoników zagłuszała zgrzytliwe odgłosy dobiegające z pobliskiej pętli tramwajowej. Przy wejściu od placu Skargi stał szczupły brunet w kaszkiecie. Kilka minut wstępnej rozmowy pozwoliło Kynrihowi zorientować się, że ma do czynienia z człowiekiem wykształconym. Jak się okazało był rówieśnikiem Pawła Bednorza i dzielił z nim pokój w domu dziecka.

– Byliśmy pobudzonymi testosteronem nastolatkami. Rządził ten, kto był silniejszy. A Paweł był poza tym wszystkim.

W salach dla nastolatków obowiązywały zasady bezwzględnego darwinizmu. Silniejsi wykorzystywali słabszych – na wszelkie możliwe sposoby. Bednorz był idealnym kandydatem na ofiarę. Jednak potrafił się obronić.

– Za pierwszym razem, gdy próbowano go podejść, omal nie zabił. Rozbił butelkę na głowie "Hajnola", a potem odciął mu kawałek ucha.

To zrobiło wielkie wrażenie na wszystkich. Od tej pory Bednorz miał spokój. "Hajnol", gdy odzyskał przytomność, ze wstydu nie zgłosił tego wychowawcom.

– Paweł miał jeden znak szczególny, który nawet teraz będzie widoczny. Na przegubach dłoni… duże blizny po cięciach.

Sponsorem kryminału radiowego "Gańba" jest TAURON, sprzedawca prądu i właściciel strony tauron.pl/oszczednosci