Pisze i… odpicowuje malucha. To rodzinna pamiątka
Autor: Andrzej Zazgórnik w dniu 2023-07-20
Ten maluch przechodzi z ojca na syna. Każdy dba, by był w jak najlepszej kondycji, aby służył jak najdłużej, a w przyszłym roku mógł pojawić się na zlocie. Tymczasem trwają niezbędne prace.
Krzysztof Kuś w maju dał poznać się jako pisarz, a teraz okazało się, że ma zamiłowanie do motoryzacji. Ma u siebie w garażu oryginalnego Fiata 126p z 1999 roku, którego otrzymał w spadku po dziadku. Teraz robi wszystko, by należycie o niego zadbać.
-Dziadek nim jeździł, jak dziadek zmarł, trochę tata no i w pewnym momencie było pytanie co z nim dalej zrobić. Postanowiliśmy zostawić, dostałem go w spadku i teraz jest proces różnych napraw i przywracania go do takiego stanu oryginalnego – mówi Krzysztof Kuś w rozmowie z Jakubem Krzysiakiem.
Niestety samochód wymaga jeszcze drobnych napraw i z tego względu nie będzie mógł uczestniczyć w sobotnim zlocie w Katowicach.
-Na ten zlot się nie wybieramy ze względu, że kilka spraw technicznych trzeba rozwiązać, ale na kolejnych zlotach jak najbardziej się pojawimy – dodaje Kuś
Pan Krzysztof to jeden z wielu miłośników sympatycznego, niewielkiego samochodu. Ci, którzy będą chcieli przyjrzeć się z bliska innym egzemplarzom, będą mogli to zrobić w najbliższą sobotę, 22 lipca w Katowicach.