Rybnik: rozpoczęło się odławianie nutrii. Na miejscu pojawiła się policja

Autor: w dniu 2024-10-15

W Rybniku ruszyła akcja odławiania nutrii, która prowadzona jest na zlecenie Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Na miejscu obecna była policja. Do sprawy odniósł się, za pośrednictwem mediów społecznościowych, Pet Patrol Rybnik.

Odławianie nutrii zostało przeprowadzone wczoraj rano na bulwarach nad Nacyną na południu Rybnika. Na miejscu obecni byli przedstawiciele Pet Patrol Rybnik oraz policji.

– My byliśmy tylko prewencyjnie, pod kątem ewentualnych zagrożeń dotyczących ładu i porządku publicznego. Nie udzielaliśmy żadnej asysty — przekazała Bogusława Kobeszko, oficer prasowa rybnickiej policji.

Na miejscu obecni byli wolontariusze Pet Patrol Rybnik, którym udało się uratować 21 futerkowych stworzeń.

"To było być albo nie być dla tych zwierząt. Gdyby zostały nad Nacyną, już by nie żyły. Trwa budowa wybiegu dla nich, który będzie zbliżony do ich naturalnego środowiska" — czytamy w poście na Facebooku Pet Patrolu Rybnik.

Okazało się, że więcej nutrii zdołała uratować osoba prywatna. Jednak nie posiada ona pozwolenia na prowadzenia azylu.

Rybnickie nutrie – jaki będzie ich dalszy los?

Decyzja RDOŚ o eliminacji nutrii

Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska podpisała umowę o wyeliminowaniu 200 sztuk nutrii, które zadomowiły się nad rzeką Nacyną. Okazało się również, że RDOŚ, podczas spotkania z przedstawicielami miasta w Katowicach, odmówiło unieważnienia przetargu ,,Odłów i eliminacja nutrii na terenie województwa śląskiego" oraz nie zgodziła się na propozycję prezydenta miasta, aby przeznaczyć środki na budowę azylu zamiast na eliminację nutrii. RDOŚ przekazało, że całkowity koszt eliminacji całej populacji nutrii na terenie województwa śląskiego to około 400-500 tysięcy złotych.

Zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z grudnia 2022 roku nutrie zostały uznane za gatunek inwazyjny, podlegający eliminacji. RDOŚ zaznacza, że zwierzęta te niszczą infrastrukturę drogową, rozkopują brzegi rzek i zbiorników wodnych, przenoszą patogeny i pasożyty, zagrażają ludziom i rodzimym gatunkom i siedliskom.

– Nie popieramy uśmiercania zwierząt, ale rozumiemy, dlaczego podjęcie działań jest niezbędne —  przekazuje zastępca dyrektora RDOŚ Katowice, Przemysław Skrzypiec.

 

 

Tagi