Nie dawał spokoju byłej partnerce. Sprawą zajęła się policja
Autor: Andrzej Zazgórnik w dniu 2023-10-11
Zamienił w piekło życie byłej partnerki. Nie chciał dać jej spokoju i nachodził, gdy tylko miał ku temu okazję, choć sąd mu tego zabronił. Ostatecznie został zatrzymany.
Policjanci z Sosnowca zatrzymali mężczyznę, który mimo decyzji wydanej przez prokuratora, złamał zakaz kontaktowania się i zbliżania do byłej dziewczyny. 31-letni mieszkaniec Sosnowca jest podejrzany między innymi o uporczywe nękanie kobiety, a także o bezprawne pozbawienie jej wolności i naruszenie nietykalności cielesnej.
Nękał byłą partnerkę. Zajęła się nim policja
Śledczy z sosnowieckiej "trójki" prowadzą postępowanie wobec 31-letniego mieszkańca Sosnowca, który jest podejrzany między innymi o uporczywe nękanie, naruszenie nietykalności cielesnej oraz bezprawne pozbawienia wolności swojej byłej dziewczyny. Wprawdzie prokurator wydał wobec niego zakaz kontaktowania i zbliżania się do kobiety, jednak 31-latek wciąż ją nachodził w domu i w pracy.
Wydzwaniał do 28-letniej sosnowiczanki i dręczył ją wiadomościami, w których groził jej nawet śmiercią. Swoim zachowaniem doprowadził do tego, że kobieta przez cały czas obawiała się o swoje życie. 4 października mężczyzna został zatrzymany przez mundurowych i doprowadzony do sosnowieckiego sądu, gdzie podjęto decyzję o jego tymczasowym aresztowaniu. Najbliższe trzy miesiące spędzi teraz w sosnowieckim areszcie.
Stalking ma niejedno oblicze
Stalking może, jak informują policjanci, przybierać różne oblicza. Wprawdzie nie sposób stworzyć pełen katalog zachowań będących jego przejawem, ale przestępcy najczęściej działają poprzez dzwonienie, pisanie wiadomości, nachodzenie w domu i pracy, śledzenie czy zastraszanie. Wszystkie te działania są kontynuowane, pomimo zdecydowanego sprzeciwu pokrzywdzonego i wzbudzają w nim poczucie zagrożenia.
Ten, kto padł ofiarą stalkera, powinien zgłosić to na policję. Trzeba jednak pamiętać o zgromadzeniu dowodów – wiadomości SMS czy screenów rozmów na portalach społecznościowych. Niestety, często ignorowanie tego typu zachowań, prowadzi do ich nasilenia.